Uwaga!



Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?




    Nie     - wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.

Tak, ale chcę otrzymywać ostrzeżenia - wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.

Tak, ale nie chcę otrzymywać ostrzeżeń - wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.

Najnowsze wpisy, strona 19


-TIME-
15 czerwca 2020, 17:22

NATCHNIONY
15 czerwca 2020, 16:02

zaplatałeś warkocze
swoich wierszy
z jej imieniem na ustach

pamiętasz

tak mocno biło ci serce
gdy tworzyłeś
a myśl o niej
dotykała ramion
delikatnie jak oddech

słowa nabierały kształtu
rosnąc pod wpływem emocji
ciepłem rozlewały się w tobie

nigdy nie była bliżej
niż wtedy

pamiętasz

 

2019

PARABOLICZNIE
15 czerwca 2020, 16:01

Zmienną jest na wykresie
myśli twych parabola
ja mam być tylko cierpliwa
czekać to moja rola

nawet w uczuć chaosie
nigdy nie nagabuję
nie ma mnie kiedy nie chcesz
jestem gdy potrzebujesz

Trochę JA
14 czerwca 2020, 11:37

Ulubione KOŁYSANKI
14 czerwca 2020, 11:35

I mówię odejdź (Maria Konopnicka)
14 czerwca 2020, 11:30

I mówię: odejdź! -i wracam się cicha,
By spojrzeć jeszcze na stóp twoich ślady,
I słucham wiatru ,co w dali gdzieś wzdycha,
I na kwiat patrzę więdnący i blady,
Na jeden z kwiatów tych,co mają duszę-
I nie wiem ,co mi jest -i płakać muszę.

I mówię: zostań!- i sama odchodzę,
I drżąca idę w ciemności przed siebie,
I czuję ciernie kolące w tej drodze,
I słyszę dzwony na serca pogrzebie,
I widzę czarne snów ludzkich mogiły-
I nie wiem,co mi - i iść nie mam siły.

Dwie różne drogi - a jedna tęsknota,
Dwie różne drogi - a jedno cierpienie.
Na jednej zorza wygasa mi złota,
Na drugą schodzi noc i smutków cienie..
I późna chwila jest-i rosa pada,
I nie wiem,gdzie mi iść-i stoję blada..

(M.Konopnicka) NIE BYŁO DLA NAS GODZINY...
14 czerwca 2020, 11:28

Nie było dla nas godziny ni chwili,

W której by serce do serca gadało.

Jeśliśmy kiedyś ze sobą mówili,

Tak obojętnie i zimno i mało

I tak, jak mówią na drożnej krawędzi

Przelotne ptaki, gdy wicher je pędzi.

 

Ale w powietrzu, z którego twe usta

Brały swój oddech, zostało się drżenie...

I już ta przestrzeń nie była mi pusta,

Bo w niej utkwiło to nasze milczenie

I niosły się w niej, jako kwietne puchy,

Nie wymówionych słów dźwięki i duchy.

 

Dziś w tej muzyce zasłuchana stoję

Na wpół radośnie, a na wpół boleśnie...

Znam każdy ton jej, lecz złożyć się boję

Z tonów tych strofy, akordy i pieśnie.

Lecz gdy się w sobie ukoję, uciszę,

Strofy te czuję i pieśni te słyszę.

 

Tak harfa, stojąc w samotnej ustroni

Z pełnymi struny miłosnej tęsknoty,

Nagle się sama wśród ciszy rozdzwoni

I wyda z siebie głos i akord złoty.

A choć jej promień nie trąci miesiąca,

Srebrnymi szmery jest cała drgająca.

KUBEK - M.Konopnicka
14 czerwca 2020, 11:24
Z jednego kubka ty i ja
Piliśmy onej chwili,
Lecz że nam w wodę padła łza,
Więc kubek my rozbili.
 
I poszli w świat, i poszli w dal,
Osobną każde drogą,
Ani nam szczątków onych żal,
Co zrosnąć się nie mogą...
 
Dziś, kiedy w skwary znojnych susz
Samotne kroki niosę,
Gwiazdy mi jasne z złotych kruż
Podają srebrną rosę.
 
Lecz wiem, że w żadnej z gwiezdnych czasz
Nie znajdzie się ochłoda,
Jaką miał prosty kubek nasz,
Gdzie były łzy i woda.