27 maja 2020, 16:36
Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?
- wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.
- wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.
- wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.
moja wyspa myśli
Chwilę jestem ładna
żeby stać się brzydka
chwilę mam tę głębię
która będzie płytka
chwilę jestem mądra
żeby głupią zostać
cóż nie mogę wszystkim
wymaganiom sprostać
/2017/
Rok 1989. Obóz Pustkowo. Ostatnie moje nastoletnie wakacje. I pierwsze oraz jedyne w namiotach pod gołym niebem. Niezapomniane chociażby ze względu na plagę biedronek, które znajdowało się w pryczach, jedzeniu. Które jak na obrazie falowały na spokojnej tafli morza, a spadając na ramiona szczypały nieprzyjemnie. Wtedy też dowiedziałam się pierwszy raz o istnieniu kleszczy, kiedy to koleżanka zdziwiona pokazywała brzuch z dziwnym pieprzykiem... Małe kino i film "Dirty Dancing". Przyjemność przebywania z zabawnymi ludźmi, z którymi tworzyliśmy rodzinę... Moje zauroczenie tym, który przytknął czoło do czoła (jak siedziałam na drewnianych schodach prowadzących na plażę i z koleżankami czytałam w chmurach obrazy) i zapytał - coś taka smutna? Dyskoteka w stadninie i jego objęcia. A potem zniknął na długo przed zakończeniem obozu. Wtedy też towarzyszyły nam te trzy piosenki, które rozbrzmiewały między namiotami naprzemiennie... Miło sobie przypomnieć :)
Świat nie zmienia się w piekło przez karę niebios
ludzkość sama prowadzi się ku zniszczeniu
kwiaty potrafią zakwitnąć nawet na zimnym asfalcie
POSSESSED
najlepsza pora by zacząć
była wczoraj
nie ignoruj tego
kto wypełnia cię życiem
VALERIA
miłość to nie uczucie tylko zdolność
jeśli chcesz być szczery
powinieneś śpiewać
jest pewna słuszność
w naszym błądzeniu
JA CIĘ KOCHAM A TY Z NIM
wolna
nieposkromiona
mimo łańcuchów
narzucanych
poległa
na nowo tworzona
dla przyszłych dni
wyczekanych
rośnij
siłą odwagi
niechaj cię nic
nie powstrzyma
człowiek
mały i słaby
wodzi za tobą oczyma
Na ławeczce siedzi pani
sama z ciężkimi myślami
zgarbione plecy
niemiłe rzeczy
spraw przykrych są oznakami
i tylko promyk dotyka
przez jej ramiona przemyka
słoneczne pocieszenie
na jej zamyślenie
gdy ona bezsilność przełyka
mokry ślad znaczy chusteczkę
złożone dłonie na laseczce
w nicość oczy wpatrzone
policzki zasmucone
starość i pani na ławeczce