Uwaga!



Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?




    Nie     - wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.

Tak, ale chcę otrzymywać ostrzeżenia - wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.

Tak, ale nie chcę otrzymywać ostrzeżeń - wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.

Archiwum listopad 2020, strona 1


FILMOWE MĄDROŚCI
29 listopada 2020, 11:21

Miłość nie lubi stać 

w przedpokoju

 

DJ CINDERELLA

 

 

Wszyscy potrzebujemy kogoś

kto nas wysłucha

 

Im bardziej jest gorzkie twoje życie

tym alkohol robi się słodszy

 

MISTYCZNY BAR

 

 

Nie wolno nam ignorować uczuć

bo nie zaznamy szczęścia

 

Czasem gdy potrzebujemy być sami

tak naprawdę chcemy z kimś porozmawiać

 

3%

 

 

Nie liczmy na przeszłość

 

Wszystko co żywe

wyrasta z martwego

 

NAWIEDZONY DWÓR W BLY

 

 

Zawsze byłem trochę nerwowy

i umarłem a to mnie nie uspokoiło 

 

JULIE AND THE PHANTOMS

 

 

Wiesz co jest złe

związek z gościem który potrafi dać ci wszystko

prócz siebie

 

TRAFFIK 

 

 

 

PIĘKNA 7
08 listopada 2020, 12:16

Rozglądał się wokół nerwowo. Las wydawał się otwierać zapraszająco, obiecując bezpieczny schron dla jego tajemnic. Chciał przyspieszyć ale worek i łopata utrudniały marsz. Zmęczony oraz zły podniósł pakunek z ziemi i zarzucił na ramię. Przez rozdarcie wypadła kobieca ręka i w rytm kroków zabawnie podrygiwała.
Zatrzymał się w miejscu, które uważał za najlepsze do tego co zamierzał zrobić. Uwolnił plecy od balastu a ten szeleszcząc opadł na trawę.
Rozdarł worek i przez chwilę przyglądał się pięknej twarzy. Czarne kosmyki przykrywały sińce na policzkach. Rozchylone usta wydawały się zapraszać do pocałunku.

- Dziwka! Syknął przez zaciśnięte zęby – Dlaczego to zrobiłaś...

Ukrył twarz w dłoniach i rozpłakał głośno. Po chwili otarł rękawem oczy i ze złością wbił łopatę w ziemię. Pracował w pocie czoła pełen zapału. Dźwięk rozkopywanej ziemi zagłuszył coś co z pewnością by go zaniepokoiło gdyby tylko chciał to usłyszeć... Gdy poczuł na sobie jej ciężar było za późno.
Martwe oczy patrzyły przed siebie a szczupłe dłonie paznokciami boleśnie i głęboko rozdrapywały mu twarz. Krzyknął przeraźliwie gdy z policzka krew zaczęła spływać na koszulę. Chciał uciec ale nogi odmówiły posłuszeństwa. Pokonany runął na ziemię. Oszołomiony i bezwolny po raz ostatni pozwolił na dotyk jej dłoni...

 

/2018/

 

PRZYPOMINALSKA
08 listopada 2020, 11:58

W słowach nie dla mnie
siebie szukam
biuro myśli znalezionych
gdy drzwi otwarte
wejść nie sztuka
lecz wspiąć się
na wyższe poziomy
i pismem prośby
o pamięć wnosić
czekać na rozpatrzenie
przypomnień wstecznych
dorzucić grosik
aby na nowo być w cenie