30 maja 2020, 18:26
Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?
- wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.
- wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.
- wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.
moja wyspa myśli
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
-Tu nic nie ma... - szczupła blondynka pochyliła się nad córką i z troską pogładziła ją po głowie.
- Ale ja widziałam, widziałam! Sześcioletnia dziewczynka nerwowo drobiła w miejscu.
- Tu były - kilka razy dotknęła zimnego, kamiennego muru, jakby chciała przekonać samą siebie,
że mówi prawdę.
- Kochanie, tu nigdy nie było drzwi - wysoki brunet zmarszczył czoło - dokąd miałyby prowadzić?
Przykucnął obok córki.
- Ale ja widziałam, były tu! Wydawało się, że dziewczynka dała za wygraną.
Oboje chwycili dziecko za ręce i pociągnęli za sobą w stronę domu.
Nagle dobiegł ich dźwięk skrzypienia... Spojrzeli na siebie zdziwieni i zawrócili. Nic się nie zmieniło.
Zimna ściana z kamieni stała jak przedtem.
- Milenko, stroisz sobie żarty? Pogłaskał córkę po jasnych włosach i wybuchnął śmiechem.
Kobieta mu zawtórowała. Żadne z nich nie zauważyło przerażenia w oczach dziecka...
2014