Z PIEŚNI XVII /Maria Konopnicka/
14 czerwca 2020, 11:05
Tak to los czasem osypuje króle,
Ludzie i rzeczy świetne i błyszczące
Jak te wiosenne lekkich puchów kule,
Co się zwą dziadki, a stoją na łące.
Pastuszek bosy idzie i w koszulę
Kamyki zbiera; wtem oczy śmiejące
Na dziadka zwróci, dmuchnie i koronę
Na wiatr osypie, na trawy zroszone.
Dodaj komentarz