OCZYSZCZENI
18 maja 2020, 14:47
Nie wiem kto i dlaczego odkrył jego właściwości. Nie mam pojęcia od czego się zaczęło. Jednak gdy pierwsi „oczyszczeni” zaczęli opowiadać o niezwykłej mocy krzyku, między ludźmi zapanowało dziwne podekscytowanie, w oczekiwaniu na zmiany, których nie do końca byli świadomi. Plotki jednak przybierały na sile i już wkrótce trudno było odróżnić prawdę od fikcji.
Podobno zamykano wybranych w szklanych kapsułach a krzyk jaki wydobywał się z ich ust, wprawdzie był dla innych niesłyszalny, ale mogli zaobserwować dziwne zjawiska podczas jego trwania.
Jedni opowiadali o kolorowej mgle, która wypełniała środek kapsuły, inni o czarnym deszczu oklejającym wnętrze jak smoła. Niestety doniesienia o śmiertelnych wypadkach powtarzały się i już nikt nie był pewny, że zabiegi te są bezpieczne.
Początkowo testy były dobrowolne, jednak gdy zabrakło kandydatów, rząd narzucił obowiązkowe poddanie się „oczyszczaniu”. Ci którzy wracali, byli innymi ludźmi. Pełnymi życia, energii i sił. Dla tych, którzy nie przetrwali próby, wykopano zbiorowy grób.
Mój nr to 1119. Cokolwiek się wydarzy, będę wolna...
Dodaj komentarz